Autor Wiadomość
schwarze
PostWysłany: Wto 18:01, 13 Cze 2006    Temat postu:

Niezłe... ale tez wole popite xP
Gochaa
PostWysłany: Nie 18:47, 26 Lut 2006    Temat postu:

suuper!!!!!!!!!!!!!1 cZytałam to juz ale tylko do połowy. dobre to jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak propo to ja preferuje popite :D
@nik@
PostWysłany: Śro 19:58, 08 Lut 2006    Temat postu:

Fajne!!!!!!!!!! Wejdzcie na http://www.dodaelektrodafans.fora.pl/- fajne i moje forum o dodzie... Prosze skomentujcie!!!!!!!!!!!!
Patricia J.B.H.
PostWysłany: Wto 22:19, 31 Sty 2006    Temat postu: Śmieszne wywiady i wypowiedzi TH =)

To troszkę dzikie będzie ale gdzieś to znalazłam i lałam ze śmiechu =)
Coś troszkę obrzyfliwego czyli "Popita i zagrycha" =)

Prezenter: dzień dobry, dzisiaj w programie „popita czy zagrycha” dla anonimowych alkoholików powitamy ostatnio znany zespół Tokio Hotel!!
Publika: WoooooW
Prezenter: Witajcie
Tom: No z partyjnym pozdrowieniem
Bill: Pozdrawiamy wszystkich czarnych braci siedzących w studiu
Prezenter: Zaprosiliśmy was tu abyście pokazali ze jesteście zespołem nie tylko dla zakompleksionych nastolatek, ale również dla nas, normalnych szarych ludzi z problemami alkoholowymi.
Bill: o tak tak, oczywiście!! Najlepszym tego wyrazem jest ukryty sens naszej piosenki DDM!! „Okno już się nie otwiera
tu w środku jest pełno Ciebie i pusto” czyli otwieram barek, a tam nic!! Tylko zapach Bolsa.
Prezenter: to wspaniała metafora!! Rozumiem ze refren opowiada o trudnej kuracji odwykowej.
Geogre: o tak, piosenka byłą napisana z myślą o Gustavie, jest od 5 lat alkoholikiem i się tego nie wstydzi.
Gustav: (wychodzi chwiejnym krokiem zza sceny) oooo mnie moowa dziubelki?? Ja lubie piooosneczke która napisal mi misiunio billunio (daje billowi buziaka w policzek) to moooj przyjaciel nie?? Hehe
Prezenter: boże! Nie taka była umowa!! Publika zamyka oczy!! Proszę go wyprowadzić!! On demoralizuje ludzi na odwyku!!
Tom: ależ proszę go zostawić! To nasz Gustavek nic nie zrobił, to że mu się w głowie kręci o niczym nie świadczy, zjadł trochę za dużo wiśni z alkoholem.
Bill: (z niepokojem) heh... Gustav tak udaje, no Gustav pokaz ze udajesz!!

Gustav siada na ziemi jak sierotka Marysia i nieprzytomnie patrzy się na około.

Prezenter: Toż to skandal, proszę zabrać stąd tego pijaka!!
Tom: Pijak to pan sam jesteś!! A Gustav to nasz kolega!! W dodatku pewnie śpiący!!
George: pomóżcie mi !! (kładzie już ledwo przytomnego Gustava na kanapę na środku studia)
Bill: no to sprawa załatwiona, Gustav pokaże jak walczyć z kacem, a my gadamy dalej.
Prezenter: (wściekły i roztrzęsiony) cóż, dobrze... kiedy sięgnęliście po swój pierwszy kieliszek??
George: ja po raz pierwszy spiłem się ziołową nalewką Babci w wieku 5 lat, a co do kieliszka to nie mam pojęcia, ale ta nalewka tak mi się spodobała ze puki nie dosięgałem do barku dziadka, zawsze ją piłem przed snem.
Tom: ja to chyba sięgnąłem po mój pierwszy kieliszek w wieku 12 lat z Billem, jak się nam nudziło i założyliśmy się kto pierwszy z szafki ojczyma opróżni co mu wpadnie do ręki... niestety nie doczekaliśmy końca. Nie pamiętam co dalej było.
Prezenter: i później wam szło picie?? gładko??
Bill: oj czasami ciężko wchodziło...
Prezenter: i co preferujecie przy czystej? Popite czy zagrychę??
Tom: popite
George: zagrychę
Bill: ja nie potrzebuje takich rzeczy...
Publika: WooooW!!
Nagle uwagę zwraca Gustav wydając z siebie dziwne dźwięki
Tom: o booooże...
Prezenter: co się dzieje?
Tom: o boże!
Prezenter: no CO ??!!
Tom: o KURWA!!
Gustav: bleeeeeeeeee
Georg podbiega do Gustawa: GUCIO!! Wdech wydech!! Dajcie wiaderko!! To będzie koniec świata!! Ewakuujcie się!! Szybko!! Kto może!!
Prezenter: co wyrabiacie gówniarze??!! To kulturalny program!!
Tom: ale dla alkoholików!! Trochę prawdy w telewizji nie zaszkodzi!
Prezenter: zaszkodzi!!
Bill: (biegnie z wiaderkiem) Gutek!! Biegnę do Ciebie przyjacielu!!
Prezenter: Wyłączyć kamery!! Wyprowadzić publiczność!!
Gustav: bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleeeeeeeeeeee
Bill: DAJCIE WIĘCEJ WIADEREK!!
Tom: ooo fuuu...
Georg: wnieście wannę!!
Bill: NO SZYBCIEJ!!
Prezenter: boże kochany!! Co tu się dzieje!!
Publiczność: WooooW
Tom: no to się dzieje, a dzieje...
Bill: Tom rusz dupsko!! Idź po wiaderka!!
Tom: bez nerwów ide, ide
Gustav: BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Prezenter: Matko kochana, to katastrowa!!!!
Tom: w chwilach zagrożenia kataklizmem najważniejsze jest opanowanie... słyszałem ten cytat na discovery
Prezenter: koniec świata!!!!!!!!
Bill: na pomoc!! Rzygów jest już po kolanach, Tom dzwoń po straż!!
Georg: może po pogotowie?? Przecież on wyrzyga swoje wnętrzności!!
Bill: żadna strata i tak nie ma pewnie wątroby... DAJCIE POMOC!!
Tom: opuściłem odcinki o pierwszej pomocy... a szkoda
Prezenter: jestem spalony!! To KONIEC!!
Bill: Czy jest na sali jakiś lekarz ???????????
Prezenter: Czy Ciebie pokręciło?? Nawet jeśli to na kacu!!
Georg: świetnie, to się z Gustavem dogada...
Gustav: BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Prezenter: BOZE!! WIDZISZ I NIE GRZMISZ!!
Tom: (cały czas stoi gdzieś z boku) nie no na religie też nie chodziłem ostatnio
Georg: zaraz on się utopi we własnych rzygach!! Trzeba go wynieść!!
Bill: Tom rusz się kuźwa!!
Prezenter: wyłączyć kamery!! WYŁACZYĆ!!
Tom: heh... niezły Jackass...
Prezenter: WYYYYŁĄĄCZYĆ!!!!!!
Pstryk.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group